Emotikon grin (~36 zł a 75zł to mega różnica!)NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!
fot. Sławomir Piasecki photography
cosplay: wykonanie własne :)
Od razu powiem, że nie prezentuję tu niezawodnej metody na zrobienie młota, a jedynie taką, która jest idealna dla mnie. Tą metodą zrobiłam już dwa młoty i wydaje mi się, że niżej opisany sposób jest nie do zastąpienia! Oczywiście polecam kreatywność - przy jej użyciu na pewno wymyślicie zupełnie inną metodę!
Zalety:
- wygląda naprawdę dobrze jako rekwizyt
- zawsze można go postawić na ziemi i zrobić sobie z niego krzesełko
- schowek !!
- pułapka na ludzi - zawadzają o trzonek, gdy się siedzi na młocie, więc lepiej uważać, gdzie się siada ;)
Ale do rzeczy!
Materiały:
- 2 x wiaderko o pojemności 10l
- styrodur
- kij od szczotki
- wkręt
- klej do styropianu
- wikol lub inny klej do drewna
- taśma klejąca (bo jestem Januszem Kospleju i nic nie zastąpi dobrej taśmy klejącej, duh)
- farby (akurat ten młot jest z wersji Batman: Assault on Arkham, więc jest to farba czarna, fioletowa, czerwona i zielona)
- materiałowa taśma
Dodatkowo - moja wersja Harley miała w młocie bombę, do jej zrobienia potrzebowałam:
- kółka ze sklejki
- czarnej farby
- pudełka po patyczkach do uszu
- baterii
- przewodów
- 6 zielonych żarówek
- taśmę izolacyjną
- 6 malutkich fiolek ( w moim przypadku są to plastikowe fiolki po cynie)
- modeliny (bo kropelka zawiodła i fiolki się nie trzymały)
1. Pierwszy punkt to oczywistość nad oczywistości - wiaderka powinny być czyste. To samo tyczy się starego kija od szczotki, którego wyrównałam papierem ściernym,
(P.S. Wiaderka można znaleźć ładne i czyściutkie w Leroy Merlin).
2. Na styrodurze odrysowałam dno wiaderka, wycięłam i wyrównałam krawędź papierem ściernym. Następnie podzieliłam na dwie części tak, by mieścił się między nimi trzonek młota.
3. Z pomocą wiertarki w wiaderkach i kiju zrobiłam dziurki i złączyłam wszystko wkrętem. W przerwę między wiaderkami wcisnęłam styrodur posmarowany klejem do styropianu, by młot był stabilniejszy. Całość dla pewności owinęłam taśmą klejącą ( UWAGA DOBRA RADA JANUSZA: jeśli zdcydujecie się na zrobienie młota i asekurację taśmą klejącą to lepiej podzielcie ją na pierdyliar mniejszych kawałków, bo podczas owijania się często skleja i potem ciężko się to kamufluje, just saying).
4. Całą wiaderkową konstrukcję okleiłam taśmą malarską, by wyrównać jej powierzchnię. Następnie pokryłam wszystko warstwą wikolu.
5. MALOWANIE!
a) konstrukcja wiaderkowa - na tej części były cztery kolory:
-czerwony: najtańszy czerwony spray w Lerłe Merle (pokrywki malowałam osobno, nie na młocie),
- zielony i fioletowy: były to testery zwykłej farby ściennej, sprzedawane w niewielkich saszetkach - to dużo tańsze niż kupowanie sprayu, bo i kolory sprayów pozostawiały wiele do życzenia. Lepiej wydać te 3-4 złote niż kupować puszkę farby, której użyjesz raz. Takie moje zdanie.
- czarny: marker przyjacielem Janusza (SERIO, SERIO), tak zakryłam miejsca w których zielona farba łączyła się z fioletową. Było to moim zdaniem dużo szybsze i dużo prostsze niż nakładanie taśmy malarskiej czy inne pierdoły by malować to sprayem ;)
b) trzonek - mój Tata Dobra Rada powiedział, że drewno trzonka wchłonie mój spray i będzie to wyglądać brzydko, dlatego poszłam za jego radą i na wyrównany uprzednio kij od starej szczoty nałożyłam bazę z farby wodnej a dopiero potem sprayowałam czarnym akrylem.
6. Wykańczanie - u mnie ograniczyło się to do zrobienia:
- materiałową taśmą izolacyjną pasków na trzonku młota, by było wygodniej go nosić (polecam, bo gdy trzymałam młot w innym miejscu niż na tych paskach to nie było zbyt wygodnie),
- bomby w środku młota - ale o tym napiszę w przyszłości :D,
- fatalnie wykonanego na szybko antybatmanowskiego logo i napisu "Cut the RED wire" w środku młota (które poprawię i będzie mniej januszowe - kiedyś!)
Wiem, że bez zdjęć z poszczególnych etapów tworzenia niektóre części mogą być nie do końca jasne i trudne do wyobrażenia, ale w tym roku prawdopodobnie zrobię nowy młot, tym razem na potrzeby Roller Derby Harley, więc stay tuned!
Przybliżony kosztorys (ceny mogą być różne w różnych sklepach, wiec zaokrągliłam):
- wiaderka - 0 zł; gdybym kupiła w Lerłe Merle - 12 zł
- kij - 0 zł - 5 zł
- taśma malarska - 0 zł - 5 zł
- materiałowa taśma izolacyjna - 0 zł - 15 zł
- farby - 2 x 3 zł = 6 zł
- wikol 1L - 17 zł
- marker - 0 zł - 2 zł
- spray - 13 zł
Jeżeli nie macie absolutnie nic z tych rzecz w domu to koszty będą wysokie - około 75 zł, ale prawdę mówiąc większość z tych rzeczy posłuży Wam do innych kosplejów. Materiałowa taśma izolacyjna jest w zasadzie tylko opcją dla lepszej wygody i jeżeli wasza postać ma np. rękawiczki to możecie ją sobie darować. Ja sama wszystko znalazłam w domu (z wyjątkiem wikolu i farb), warto wiec poszperać na strychu, w garażu lub popytać rodzinę/ znajomych. Co jak co ale 36 zł a 75 zł to spora
różnica!.

Fot. Sławomir Piasecki photography
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz